Twoja torebka świadczy o Tobie
Podobno jesteśmy tacy, jakimi widzą nas inni. Niby podejrzewamy, jakie cechy charakteru wyróżniają nas z tłumy, co możemy zapisać po stronie zalet, a co po stronie wad, ale jednak potrzebujemy potwierdzenia, chcemy wiedzieć, jak jesteśmy postrzegane, za co rodzina, koleżanki, przyjaciółki nas lubią, co zaś tylko tolerują albo mają nam za złe.
A jeśli drążenie własnego „ja” sprawia ci szczególną przyjemność, albo zdecydowanie nie zgadzasz się z opiniami otoczenia o sobie, sięgasz po test psychologiczny. Oczywiście, nie taki profesjonalny, który podsuwa do rozwiązania psychoterapeuta w swoim gabinecie, ale taki w stylu „powiedz mi, jak się ubierasz, a powiem ci, jaka jesteś”. Rozważna czy romantyczna, zdecydowana czy rozedrgana, introwertyczka czy wręcz odwrotnie…
Taką „diagnozę” rzecz jasna traktujemy raczej z lekkim przymrużeniem oka, ale jednak czegoś tam się o sobie dowiadujemy.
Weźmy na przykład torebki damskie. Przecież nie kupujemy jakichś przypadkowych egzemplarzy, nigdy nie sięgniemy po taką, która nam się nie podoba, nie jest w naszym stylu, nie spełnia naszych oczekiwań.
Właśnie…te oczekiwania świadczą o nas i dają pole do popisu autorom różnych testów. Chociaż prawdę powiedziawszy, nie trzeba być specjalnie oblatanym w psychologii, żeby wyciągnąć wnioski z faktu, że kobieta, która wybiera torebkę typu kuferek, z kieszeniami i kieszonkami, z natury jest porządnicka, dobrze zorganizowana i co z tego jasno wynika, w torebce też lubi mieć porządek, wszystko pod kontrolą i na swoim miejscu. Warto więc podsunąć jej propozycję Monnari, klasyczną, solidną czarną torebkę z dwiema rączkami, ale także z długim paskiem. Albo pojemną listonoszkę Davida Jonesa, w środku podzieloną aż na trzy komory, które bardzo ułatwiają uporządkowanie wszystkich damskich drobiazgów.
Gdy poza zamiłowaniem do porządku właścicielka torby - z racji swojego zawodu - musi w niej pomieścić jeszcze jakieś ważne dokumenty, wcisnąć parę teczek albo laptop, prawdopodobnie wybierze praktyczną, ale niepozbawioną uroku shopperkę, np. firmowaną przez LuluCastagnette.
A jeśli nie musimy dźwigać żadnych dodatkowych bagaży poza niewielkim portfelem, pomadką, pudrem i kluczami do mieszkania plus kluczykami do samochodu, wszystko to zmieścimy w listonoszce Laury Biaggi i jeszcze zadamy szyku – jeśli z natury lubimy się chwalić i wysuwać na pierwszy plan – gdy z szerokiej oferty wybierzemy torebkę zamszową z piękną ażurową klapą albo nietuzinkową małą listonoszkę francuskiej firmy Flore&CoParis.
Jeżeli natomiast bardziej cechuje nas luz w podejściu do życia i lekki bałagan wcale nam nie przeszkadza, wybierzemy klasyczny plecak – marki Nobo albo Ego. Wrzucimy do niego wszystko, co chcemy mieć pod ręką i zarzucimy go na plecy, żeby czuć się wygodnie i swobodnie.