Torebka w prezencie? Dlaczego nie!
Co kupić i podarować na imieniny, urodziny, czy z innej okazji (albo bez okazji, a jedynie po to, by sprawić przyjemność) żonie, narzeczonej, dziewczynie. Panowie, którzy stają przed takim problemem, często idą na łatwiznę i od razu wstępują do jubilera. Kolczyki, bransoletka, wisiorek… Długo się nie zastanawiają, bo przecież wiadomo, że kobiety lubią błyskotki. Do rozważenia pozostaje tylko kwestia ceny.
A jeśli nie biżuteria, to jest i drugie – zdaniem płci brzydkiej – uniwersalne rozwiązanie, czyli perfumy. Najlepiej te, które ona lubi i którymi pachnie. Wybór innego zapachu to już zbyt duże ryzyko. Przecież wiadomo, że nietrafiony prezent oznacza totalną porażkę i zamiast zyskać w oczach ukochanej, można tylko stracić.
A gdyby tak ten jedyny chciał się bardziej postarać i sprawić kobiecie prawdziwą niespodziankę. Na przykład wybrał dla niej i podarował jej torebkę. O niczym nie uprzedzał, nie sondował, jaki model ona preferuje, nie zaglądał jej do szafy, ale sam zdecydował. Owszem, to już wymaga trochę czasu, namysłu, przejrzenia wielu ofert. Jeśli jednak ona będzie mile zaskoczona i torebka od niego stanie się jej ulubioną, trud się opłaci.
Co trzeba wiedzieć, zanim klikniemy opcję „kupuję i płacę”? Panom przyda się kilka cennych rad.
Po pierwsze, muszą zdecydować, czy chcą sprezentować elegancką torebkę wieczorową, czy raczej taką na co dzień. Ten dylemat łatwiej rozstrzygnąć, jeśli to ma być prezent dla żony. Mąż zazwyczaj, po wielu wspólnie spędzonych latach, ma rozeznanie, jaki ona ma gust, jaki styl preferuje, bardziej ceni elegancję czy raczej wygodę. A to są ważne wskazówki. W przypadku dojrzałej kobiety można postawić na torebkę klasyczną. Klasyka zawsze się obroni, nigdy się nie znudzi i nie wyjdzie z mody, więc klasyczna, elegancka torebka, np. marki Monnari, będzie strzałem w dziesiątkę.
Pozostaje jeszcze wybór koloru. Czerń, owszem, jest uniwersalna, ale latem może lepiej postawić na jasne, ciepłe barwy: biel albo beż.
Jeżeli natomiast małżonka jest gotowa na odrobinę szaleństwa, może spodoba jej się niebieska czy żółta torebka Laury Biaggi albo fuksja z logo firmy Ego lub pięknie się prezentujący, kwiecisty wzór z oferty Nobo, czy też biało-różowy model Salvadore Feretti.
Zapalona cyklistka, która zwłaszcza letnią porą z punktu A do punktu B najchętniej przemieszcza się rowerem, na pewno ucieszy się z efektownego, a przy tym praktycznego plecaczka firmy Ego, a fanka pieszych wędrówek z listonoszki z regulowanym i dzięki temu bardziej poręcznym paskiem.
Panowie, którzy podejmą wyzwanie i odwiedzą świat torebek, powinni też zwrócić uwagę na wielkość i kształt torby, ale także materiał, z którego została uszyta. Kobieta, którą wyróżnia drobna sylwetka na pewno nie będzie zachwycona przepastną, dużą torbą, a dziewczyny zaangażowanej w ochronę klimatu i ceniącej wszystko, co jest eko, raczej nie ucieszy shopperka z naturalnej skóry.
